Zabawa Salaha na Stadionie Olimpijskim
Mohamed Salah mógł wpisać się na listę strzelców w meczu z West Hamem już w 6. minucie. Jednak fenomenalną interwencję zaprezentował zastępca Łukasza Fabiańskiego – Alphonse Areola. To, co nie wyszło skrzydłowemu na początku starcia, udało się pod koniec pierwszej połowy. Najpierw jak dziecko, ograł Mavropanosa i założył mu “dziurkę”. Piłka trafiła do Cody’ego Gakpo, który zdobył bramkę. Cudowne podanie Egipcjanina można zestawić z golem Dennisa Bergkampa. Holender również umiejętnie wypuścił sobie piłkę piętą pomiędzy nogami obrońcy, ale w porównaniu do Salaha trafił wówczas do siatki. “The Egyptian King” podwyższył prowadzenie Liverpoolu w 44. minucie. Przymierzył kąśliwie tuż przy słupku, a Areola nie zdołał uratować sytuacji i do przerwy lider tabel prowadził (3:0). Po zmianie stron piłkarze z Merseyside zdobyli jeszcze dwie bramki i pokonali West Ham aż (5:0).