HomePiłka nożnaStępiński cierpi za prawdę. Kibole nie mają litości

Stępiński cierpi za prawdę. Kibole nie mają litości

Źródło: WP Sportowe Fakty

Aktualizacja:

Mariusz Stępiński wciąż musi mierzyć się z konsekwencjami wypowiedzi po meczu Omonia vs. Legia w LK. – Klub został zmuszony do ukarania go przez niektórych kibiców i, jak można było się spodziewać, uległ im. To nie pierwszy raz, kiedy klub uległ presji kibiców – podkreślił ekspert Stel Stylianou, na łamach “WP Sportowych Faktów”.

Mariusz Stępiński Omonia vs. Raków

Lukasz Sobala / PressFocus
Na zdjęciu: Mariusz Stępiński

Stępiński cierpi za obronę historii

Mariusz Stępiński to na ten moment jedna z najbardziej znienawidzonych osób w Omonii Nikozja. Wszystko zaczęło się od meczu z Legią Warszawa w Lidze Konferencji (0:3). Wówczas kibice Omonii wywiesili na trybunach Stadionu GSP prowokacyjny transparent, który szydził z historii Polski. – “W 1945 r. Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę” – napisano. Jednak to nie koniec. Następnie w haniebny sposób obrazili Polaków. Napastnik nie pozostał obojętny i na łamach portalu sport.tvp.pl skomentował zamieszanie. – Ludzie, którzy wywiesili ten transparent, nie są – moim zdaniem – do końca świadomi historii, nie wiedzą, jak było naprawdę. Nikt normalny, mając dwóch Polaków w zespole, by czegoś takiego nie zrobił – przekazał.

Z tego powodu spotkał się z ostracyzmem kiboli, a finalnie ich przekaz wpłynął na jego występy. W grudniu zanotował zaledwie 12 minut na krajowym podwórku. Dodatkowo zastanawia się nad odejściem. Sytuację tę mają próbować wykorzystać trzy kluby z PKO BP Ekstraklasy, które chciałyby go sprowadzić. Na łamach “WP Sportowych Faktów” ekspert Stel Stylianou, ujawnił, że to nie pierwsza taka sytuacja w stolicy. – Klub został zmuszony do ukarania go przez niektórych kibiców i, jak można było się spodziewać, uległ im. To nie pierwszy raz, kiedy klub uległ presji kibiców i jestem pewien, że nie ostatni – powiedział.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Polak nie zatrzymał Obywateli. Mistrzowie Anglii górą w Leicester
Jerzy Brzęczek blisko nowego klubu. Musi przerwać klątwę
Goncalo Feio pręży muskuły i grozi Legii. W tle europejskie puchary
Anglik zasili Juventus? To faworyt Motty
Aktualnie jest trenerem w Ekstraklasie. W przeszłości mógł grać w Lechu Poznań
Zmiany w Radomiu potwierdzone. Bruno Baltazar odchodzi
Bruno Baltazar przerwał milczenie. Dlatego odchodzi z Radomiaka
Real Madryt dopiął swego. Gwiazda trafi do mistrzów Hiszpanii
Legia Warszawa szuka następcy Jacka Zielińskiego. Nowy kandydat na dyrektora sportowego
Gigant zainteresowany piłkarzem Jagiellonii Białystok. To byłaby sensacja!