PZPN dostał odpowiedź od Lechii
O problemach finansowych Lechii Gdańsk wiadomo nie od dziś. Piłkarze i pozostali pracownicy klubu nie otrzymują wypłat na czas. Na początku lipca sytuacją beniaminka PKO BP Ekstraklasy zainteresował się organ licencyjny Polskiego Związku Piłki Nożnej. Gdańszczanie zostali objęci nadzorem finansowym.
Lechii groziło nawet odjęcie punktów w bieżącym sezonie. Jak się okazało, Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN wymierzyła jeszcze surowszą karę. Przekazała ona, że licencja beniaminka na sezon 2024/25 została zawieszona. Co więcej, gdańszczanie mają zakaz transferowy.
W oficjalnym komunikacie klub poinformował, że zamierza uregulować zaległości.
– Po zapoznaniu się z dzisiejszą decyzją Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN Lechia Gdańsk informuje, że pracuje nad rozliczeniem należności zgodnie z wymogami i z przyjętym harmonogramem spłat. Tak, jak to miało miejsce wcześniej klub znajdzie rozwiązania, które umożliwią uregulowanie zaległości, co przywróci mu prawo do gry w Ekstraklasie i pozwoli na kontynuację występów w drugiej części sezonu – czytamy.
Ekipa prowadzona przez Johna Carvera ma pięć dni na odwołanie się od decyzji. A to nie koniec problemów trójmiejskiego klubu. Po rundzie jesiennej PKO BP Ekstraklasy zawodnicy z Gdańska mają na swoim koncie zaledwie 14 punktów. Obecnie Lechia zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.