Bochniewicz ponownie zerwał więzadła
Przed kilkoma tygodniami Paweł Bochniewicz po raz drugi w karierze zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Do tego momentu polski obrońca był etatowym zawodnikiem Heerenveen, ale poważny uraz sprawił, że obecny sezon najprawdopodobniej dobiegł dla niego końca.
To druga tego typu kontuzja Bochniewicza w karierze – wcześniej nabawił się jej w lipcu 2021 roku i pozostawał poza grą do czerwca kolejnego roku. 28-latek zapowiedział, że proces dochodzenia do zdrowia będzie chciał relacjonować w formie regularnych filmów na YouTube, w których będzie pokazywał swoją rehabilitację.
Bochniewicz będzie się rehabilitował w Polsce
Bochniewicz był gościem w programie “Ofensywni” na Onecie. Opowiedział w nim o swoich pierwszych odczuciach po usłyszeniu diagnozy, ale także o ś.p. Franciszku Smudzie, który niegdyś po podobnym urazie i zabiegu pod pełnym znieczuleniem wsiadł w samochód.
– Aż tak abstrakcyjnych, hardkorowych historii nie znam. Ja jak się obudziłem, to jakieś głupie rzeczy robiłem i mówiłem, bo po prostu byłem na lekkiej fazie, że tak powiem. Dzwoniłem do babci mojej żony, śpiewałem jej, no różne rzeczy się działy – zdradził.
28-latek przyznał również, że proces dochodzenia do zdrowia będzie prowadził w naszym kraju. – Jeśli chodzi o samą technologię, wiedzę na temat operacji i wszystkiego dookoła to przez 20 lat się to zmieniło. Polska 20 lat temu wyglądała całkiem inaczej niż wygląda teraz. Naprawdę mamy bardzo dobrą jakość, jeśli chodzi o lekarzy, fizjoterapię itd. To najlepszy poziom, dlatego też będę się rehabilitował w Polsce – dodał.