Rashford chce zmiany otoczenia
— Myślę, że jestem gotowy na nowe wyzwanie i kolejne kroki w swojej karierze – wyznał Marcus Rashford w ostatniej rozmowie z Henry’m Winterem. Sytuacja 27-latka w Manchesterze United jest skomplikowana. Nie pasuje on bowiem do systemu, który planuje wprowadzić nowy szkoleniowiec zespołu, Ruben Amorim. Wymaga on od skrzydłowych gry bliżej środka, bardziej w roli ofensywnych pomocników – od dziewiątki z kolei oczekuje częstej gry tyłem do bramki rywala.
Z tego względu Rashford w ostatnim czasie nie gra. Angielskie media są wręcz przekonane, że wkrótce dojdzie do zakończenia współpracy wychowanka z Manchesterem United. Kwestią jedynie jest to, czy będzie to rozstanie definitywne, w formie sprzedaży, czy też jedynie wypożyczenie. Na ten moment wiele wskazuje, że jedyną możliwą opcją jest wypożyczenie.
Co do sprzedaży pojawiły się bowiem dwa problemy – informuje “The Athletic”. Po pierwsze chodzi o wysokie wynagrodzenie Anglika. Zarabia on około 300 tysięcy funtów tygodniowo, co jest kwotą nieosiągalną dla większości zespołów. Drugim aspektem jest jego brak rytmu meczowego. By wyłożyć tak wielkie pieniądze na zawodnika, dany klub musi mieć pewność, że jest on w odpowiedniej dyspozycji, że jest gotowy do gry “na już”. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest wypożyczenie Rashforda na pół sezonu do nowej drużyny, tak by mógł udowodnić on swoją jakość i wrócić do regularnej gry.