Nkunku w orbicie zainteresowań Barcelony
Mimo gorszych wyników w ostatnich meczach FC Barcelona wciąż liczy się w walce o mistrzostwo Hiszpanii. Niewątpliwym atutem Dumy Katalonii są świetni skrzydłowi. Duet Lamine Yamal – Raphinha ma swój udział w większości bramek zdobytych przez Blaugranę. W sezonie 2024/25 Hiszpan ma na swoim koncie sześć goli i 12 asyst. Bilans Brazylijczyka to 17 goli i 10 asyst.
Choć za kadencji Hansiego Flicka Yamal i Raphinha stali się gwiazdami Barcelony, władze klubu chcą, by do Katalonii trafił jeszcze jeden skrzydłowy. Hiszpańskie media od dłuższego czasu przekonują, że na liście życzeń wicemistrzów Hiszpanii są trzy nazwiska: Rafael Leao, Chwicza Kwaracchelia i Marcus Rashford. Mowa jednak o piłkarzach, na których Blaugranę obecnie nie stać.
Ciekawą informacją podzielił się kataloński “Sport”. Zdaniem portalu tańszą opcją może być Christopher Nkunku. Kandydaturę 27-latka zaproponował Pini Zahavi, a więc agent Roberta Lewandowskiego. Izraelczyk ma dobre relacje z władzami “Barcy”. Jego klient ma duży problem, jeśli chodzi o regularną grę. W tym sezonie spędził na boiskach Premier League nieco ponad 300 minut. Według “Sportu” Francuz zamierza odejść z Chelsea. Wiele wskazuje na to, że życzenie pomocnika się spełni. “The Blues” chcą nieco uszczuplić kadrę pierwszego zespołu.
Kontrakt piłkarza wycenianego przez portal Transfermarkt na 50 milionów euro wygasa w czerwcu 2029. W grę wchodzi więc tylko wypożyczenie do Barcelony. Władze katalońskiego giganta muszą się jednak spieszyć, ponieważ graczem Chelsea interesuje się też Napoli.