Piątek znów trafia do siatki
Przed meczem 17. kolejki tureckiej Super Lig z Kasimpasą Krzysztof Piątek mógł się pochwalić serią sześciu meczów z rzędu ze zdobytą bramką. Napastnik Basaksehiru strzelał gole w ostatnich trzech meczach ligi tureckiej, a także w ostatnich czterech kolejkach fazy ligowej Ligi Konferencji.
W poniedziałkowym starciu znów znalazł się w pierwszym składzie swojej drużyny. Nie był zresztą jedynym Polakiem w wyjściowej jedenastce Basaksehiru. Szansę dostał też Patryk Szysz, który wrócił do składu po poważnej kontuzji. Ekipa ze stolicy Turcji musiała jednak błyskawicznie odrabiać straty. Kasimpasa objęła prowadzenie już w 3. minucie po golu Nuno Da Costy.
29-latek wziął się do roboty. Już po pięciu minutach były napastnik Milanu wykorzystał rzut karny. Pod koniec pierwszej połowy pistolety znów poszły w ruch. W 42. minucie sędzia podyktował kolejną “jedenastkę” dla Basaksehiru, a Piątek nie zmarnował okazji. Mimo starań napastnika zespół ze Stambułu wypuścił zwycięstwo z rąk. W 68. minucie do wyrównania doprowadził Gokhan Gul. Drużyna, w której gra Krzysztof Piątek zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli.
Dzięki dubletowi reprezentant Polski ma na swoim koncie 12 bramek w 16 meczach Super Lig. Oznacza to, że Piątek został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców. Przed 17. kolejką kroku dotrzymywał mu jedynie Simon Banza z Trabzonsporu.