Feio obserwuje rywali
W niedzielę Goncalo Feio został dostrzeżony na stadionie Evertonu, który dość niespodziewanie wywalczył jeden punkt po bezbramkowym remisie z Chelsea. Wizyta Portugalczyka na Goodison Park najpewniej była związana z potencjalnym trafieniem na “The Blues” w ćwierćfinale Ligi Konferencji.
W poniedziałek natomiast trener Legii Warszawa udał się do ojczyzny, aby obejrzeć mecz Vitorii Guimaraes z CD Nacional. Pierwszy z tych klubów będzie rywalem Chelsea w 1/8 finału Ligi Konferencji, a więc również istnieje szansa, że będzie to przeciwnik Legii w kolejnej rundzie.
Potajemna obserwacja Feio?
Podczas poniedziałkowej “Mocy Futbolu” jeden z widzów wskazał, że powodem wizyty Goncalo Feio na stadionie Liverpoolu wcale nie musiało być wyłącznie obserwowanie potencjalnego przeciwnika. Jego zdaniem mogło chodzić o obserwację Youssefa Chermitiego, młodego napastnika Evertonu.
20-letni Portugalczyk jest obecnie kontuzjowany, a na Goodison Park trafił ze Sportingu Lizbona latem ubiegłego roku. W klubie z Liverpoolu nie zdołał jednak zabłysnąć – w tym sezonie zagrał tylko jeden mecz w Premier League 2. Jest wyceniany na 9 milionów euro.
Zdaniem Mateusza Borka, taki scenariusz wcale nie jest wykluczony. – Possible – krótko skwitował. Choć Feio najpewniej skupiał się na obserwacji Legii, nie można odrzucić scenariusza, w którym trener Legii odbył potencjalne rozmowy na temat ewentualnego wypożyczenia Chermitiego podczas zimowego okienka.