Mourinho chciał zostania Dudka w Realu
Jerzy Dudek zapewne miał jedną z najciekawszych karier, przez jaką mógł przejść reprezentant Polski. Bramkarz z Feyenoordem wygrał mistrzostwo i Superpuchar Holandii, z Liverpoolem sięgnął po Ligę Mistrzów, Puchar Anglii, Puchar Ligi Angielskiej i krajowe Superpuchary, a w barwach Realu Madryt świętował mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Hiszpanii. W dodatku w Holandii i Anglii zapracował na miano ikony, co w tak dużych klubach wcale nie jest łatwe.
Z profesjonalnej sceny były reprezentant Polski schodził w Realu Madryt, gdzie pełnił rolę rezerwowego. Nie przeszkodziło mu to w rozegraniu kilku spotkań w barwach Królewskich, kwitując swoją karierę piękną kartą. Jak zdradził sam zainteresowany w rozmowie z “TVP Sport”, jego przygoda w stolicy Hiszpanii mogła potrwać nieco dłużej, na co naciskał sam Jose Mourinho, jednak Polak odmówił portugalskiej szkoleniowcowi.
– Parę dni przed meczem z Almerią (przyp. ostatni mecz w karierze klubowej) spotkałem się z trenerem Jose Mourinho i poinformowałem go, że definitywnie kończę, choć on chciał, żebym został na kolejny sezon. Ale tak naprawdę ja byłem spakowany od roku i zostałem w Realu na sezon 2010/11 tylko dlatego, żeby popracować z Portugalczykiem – zdradził Dudek.
Naciski byłego trenera Realu Madryt na polskiego bramkarza miały nie dotyczyć nawet samej gry w piłkę. Mourinho widział Dudka w strukturach Królewskich i właśnie na inną rolę, aniżeli bycie zawodnikiem, miał namawiać naszego piłkarza.
– Mourinho chciał, żebym został w Realu nawet w innej roli niż zawodnik, ale ja wiedziałem, że muszę wracać, bo córki idą do podstawówki, a Olek do szkoły średniej. Gdybyśmy wtedy zostali, to na zawsze – dodał.