Walukiewicz zaniepokoił fanów
Przy okazji sobotniego starcia Torino z Bolonią reprezentant Polski zaniepokoił kibiców. W 35. minucie Walukiewicz musiał opuścić boisko po tym, jak upadł na murawę bez kontaktu z rywalem i długi się z niej nie podnosił. Sytuacja wyglądała niebezpiecznie.
Szybko okazało się, że 24-latek nie będzie mógł kontynuować gry i opuści boisko. Prosto ze stadionu Walukiewicz został przetransportowany do szpitala, gdzie został poddany dokładniejszym badaniom. Na szczęście nie wykazały one nic poważnego.
Walukiewicz wrócił do zdrowia
Dokładniejsze informacje na temat całego incydentu przekazuje “La Gazzetta dello Sport”. Okazuje się, że 24-latek przechodził ostatnio infekcję, która miała być przyczyną osłabnięcia. Co więcej, dziennik uspokoił kibiców i zapewnił, że z polskim obrońcą jest już wszystko w porządku.
Walukiewicz sam wrócił do domu, jednak w ramach prewencji opuści poniedziałkowy trening i tego dnia dostanie wolne. Nic zatem nie wskazuje na to, aby jego przerwa od gry była dłuższa i niebawem zapewne ponownie zobaczymy go na murawie.