Szwarga zastąpi Grzegorczyka
Tomasz Grzegorczyk dołączył do Arki Gdynia w lipcu 2023 roku, wówczas jeszcze jako asystent Wojciecha Łobodzińskiego. Gdy ten został zwolniony pod koniec sierpnia 2024 roku, 43-latek dostał szansę na stanowisku pierwszego trenera i znakomicie ją wykorzystał.
Pod jego wodzą Arka wygrała siedem pierwszych meczów, a jego łączny bilans to 11 zwycięstw, jeden remis i dwie porażki. Mimo to, klub z Gdyni postanowił zakontraktować Dawida Szwargę, który obejmie drużynę od początku wiosennej rundy Betlic 1. Ligi.
Grzegorczyk miał żal do klubu
W rozmowie z “Przeglądem Sportowym” Grzegorczyk wyjaśnił, jakie towarzyszyły mu emocje, gdy poznał decyzję klubu. – To była dobra decyzja, że na urlop udałem się od razu po ostatnim spotkaniu rundy. Inaczej pewnie byłoby sporo telefonów, a tak mogłem wyłączyć komórkę. Wieczorami włączałem tylko na krótkie chwile. Taką taktykę podpowiedziała mi żona, dzień po meczu od razu rano mieliśmy lot. Można powiedzieć, że prosto po spotkaniu z ŁKS pojechaliśmy na lotnisko – powiedział.
43-latek zdradził też, że decyzja klubu mocno go zaskoczyła. – To jest moim i nie tylko moim zdaniem precedens. Nie przypominam sobie wcześniej sytuacji w świecie sportu, aby żegnać trenera, który osiągnął takie wyniki. Na pewno niespotykana sytuacja. Żal był na początku, teraz z perspektywy czasu patrzę na to już trochę inaczej – dodał.
Grzegorczyk zostawia Arkę Gdynia na drugim miejscu w tabeli Betclic 1. Ligi z dorobkiem 40 punktów. Do liderującej Termiki Bruk-Bet Nieciecza zespół z Pomorza traci pięć punktów.