Feio i Mioduski spotkali się po meczu z Djurgardens
Legia Warszawa skończyła rok 2024 dwiema porażkami w Lidze Konferencji. 12 listopada legioniści musieli uznać wyższość szwajcarskiego Lugano (1:2), zaś tydzień później lepsze okazało szwedzkie Djurgardens IF (1:3). Choć podopieczni Goncalo Feio zapewnili sobie bezpośredni awans do 1/8 finału rozgrywek, portugalski trener nie był zadowolony. Na konferencji prasowej znany z wybuchowego charakteru szkoleniowiec stanowczo ocenił zimowe okienko transferowe.
Jak ujawnił Tomasz Włodarczyk, po końcowym gwizdku piłkarzy odwiedził Dariusz Mioduski. Emocje szybko wzięły jednak górę. Doszło do awantury, w której brał udział zarówno Goncalo Feio, jak i właściciel Legii Warszawa. Według informacji dziennikarza podczas ostrej wymiany zdań kością niezgody było “wsparcie drużyny przez zarządzających klubem”. Feio i Mioduski mieli rozmawiać m.in. o transferach i reakcji na pracę sędziów.
Można się spodziewać, że ta sytuacja będzie miała duży wpływ na dalszą przyszłość Goncalo Feio. Kontrakt 34-letniego szkoleniowca wygasa po zakończeniu sezonu 2024/25. Co więcej, w piątek pojawiły się najnowsze informacje na temat Jacka Zielińskiego. Dyrektor sportowy stołecznej ekipy ma zostać w klubie. Z tej informacji raczej nie będzie zadowolony Feio, który coraz śmielej krytykuje działania byłego piłkarza Legii.