Sensacja w Paryżu! PSG odpada, Borussia Dortmund w finale!

Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić

W 4. minucie prowadzenie objąć mogli gospodarze. Prawą stronę urwał się Hakimi, który dośrodkował mocno w pole karne. Nabiegający Goncalo Ramos nieczysto trafił jednak w piłką, a ta wylądowała w rękach Kobela. Kwadrans później swoją szansę miała Borussia, jednak strzał z woleja z ostrego kąta Ryersona wylądował tylko na bocznej siatce bramki Donnarummy. Po upływie pół godziny gry piękną akcją popisali się paryżanie. Piłka krążyła jak po sznurku, aż trafiła do Ousmane’a Dembele, który jednak z prawej strony pola karnego posłał ją nad poprzeczką. 5 minut później prowadzić powinna Borussia. Wówczas świetnym indywidualnym rajdem w pole karne PSG popisał się Karim Adeyemi. Jego strzał kapitalnie wybronił jednak Gigio Donnarumma. Obraz gry pozostawał taki sam – atakujący paryżanie i czekający na kontrataki podopieczni Edina Terzicia. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ jednak zmianie i na 45 minut przed końcem dwumeczu jedną nogą na Wembley byli dortmundczycy.

Chwilę po przerwie PSG powinno wyjść na prowadzenie. Po ostrym dośrodkowaniu Kyliana Mbappe z lewej strony do piłki dopadł kompletnie niepilnowany na dalszym słupku Warren Zaire-Emery. Futbolówka po jego strzale z ostrego kąta trafiła jednak w rzeczony słupek, po czym odbiła się od samego strzelca i opuściła pole gry. Niewykorzystane okazje nie lubią, a uwielbiają się mścić – 2 minuty później na prowadzenie wyszła Borussia. Dośrodkowanie Juliana Brandta z rzutu rożnego pięknym strzałem głową zamienił bohater sprzed tygodnia – Mats Hummels. W 60. minucie przed szansą na wyrównanie stanęli gospodarze, jednak z jedenastego metra po wyłożeniu piłki przez Vitinhę minimalnie chybił Goncalo Ramos. Dwie minuty później w słupek zza pola karnego trafił Nuno Mendes. To było istne oblężenie bramki Gregora Kobela. Graczom BVB udało się jednak przetrwać kryzys. W 77. minucie strzelili nawet drugiego gola, znów po rzucie rożnym, jednak w tej sytuacji na ewidentnym spalonym znajdował się Hummels. 3 minuty później w dogodnej sytuacji do wyrównania znalazł się Kylian Mbappe, jednak jego uderzenie z ostrego kąta obronił Kobel, który zbił piłkę na rzut rożny. Chwilę potem bliski szczęścia był Marquinhos, ale jego strzał głową o centymetry minął bramkę dortmundczyków. W 86. minucie mógł nastąpić moment zwrotny. Najpierw jednak z bardzo bliskiej odległości spudłował Mendes, a następnie Mbappe. 2 minuty później poprzeczkę gości strzałem z dystansu obił Vitinha. Paryż nadciągnął z ostatecznymi atakami. Na półtorej minuty przed końcem podstawowego czasu gry świetnie z dystansu uderzał Lee Kang-in, jednak piłka o centymetry minęła bramkę Kobela. W doliczonym czasie gry paryżanie stracili siły, animusz i wiarę przez co nie zdołali stworzyć sobie już żadnej groźnej okazji. Tym samym sensacja stała się faktem i Borussia awansowała do wielkiego finału Ligi Mistrzów. BVB powraca zatem na Wembley po 11 latach.

W drugim półfinale Real Madryt podejmie u siebie Bayern Monachium. Przed tygodniem na Allianz Arenie padł remis 2:2. Początek tego spotkania w środę o godzinie 21:00. Transmisja na antenie Polsat Sport Premium.