Borek nie skreśla Milika
Według Mateusza Borka Arkadiusz Milik w aktualnej dyspozycji przewyższa Karola Świderskiego. Napastnik Hellasu Verona w dotychczasowych 12 meczach tego sezonu Serie A strzelił tylko jednego gola. 27-latek spisuje się poniżej oczekiwać. Z kolei snajper Juventusu przeżywa lepszy moment dzięki dobrej grze w Pucharze Włoch. Eksperci w Mocy Futbolu zauważają, że rywalizacja wśród napastników jest ciągle otwarta i nie można skreślać żadnego z nich,
– Karol Świderski wciąż jest znaczącym piłkarzem reprezentacji, natomiast trzeba przyznać, że jego ostatnie spotkania w kadrze były dość średnie. To zaczęło się od meczów listopadowych aż po baraże, które ostatecznie przyniosły nam awans na Euro. Wiem, że to brzmi dziwnie, ale wydaje mi się, że chyba nawet Arkadiusz Milik wygląda lepiej w liczbach w ostatnich tygodniach. Wszedł w Pucharze Włoch i po minucie strzelił gola. Jest najskuteczniejszym piłkarzem w tych rozgrywkach, bo ma już cztery bramki na koncie. Za chwilę Juventus zagra w finale, więc ja bym go nie skreślał. Milik we Włoszech jest w klubie z zupełnie innej półki niż Świderski. Jego statystyki nie wyglądają zresztą gorzej. Z kolei Karol na pewno spodziewał się po sobie zdecydowanie więcej na początku tej włoskiej przygody — podsumował Mateusz Borek.