Jan Urban wprost o piłkarzu, który nie spełnił jego oczekiwań
Jan Urban prowadził reprezentację Polski w czterech spotkaniach. Na eksperymenty pozwolił sobie jedynie podczas towarzyskiego starcia z Nową Zelandią na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Szansę w pierwszym składzie dostał m.in. Krzysztof Piątek. Choć napastnik Al-Duhail spędził na boisku 90 minut, nie był to jego najlepszy występ. Kibice i eksperci nazywali go jednym z największych przegranych październikowego zgrupowania kadry. W rozmowie z Mateuszem Borkiem następca Michała Probierza dał do zrozumienia, że zgadza się z tymi opiniami.

– Powiem tak, spodziewałem się więcej na pewno. Troszkę cierpiał, nawet miał jakieś problemy w końcówce meczu z Nową Zelandią. Ja nie znam ligi katarskiej, jak to wszystko wygląda, jakie są wymagania tej ligi, jaki jest rytm meczowy i treningowy. Wiem, że stać go na pewno na dużo więcej – powiedział były trener Górnika Zabrze na antenie Kanału Sportowego.
W meczu z reprezentacją Litwy w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2026 były snajper Milanu i Herthy nie pojawił się na boisku. Snajper może pocieszać się dobrymi występami w Al-Duhail. Jego bilans to siedem goli w 10 meczach na azjatyckich boiskach. Piątek trafiał do siatki m.in. w meczach Azjatyckiej Ligi Mistrzów. W letnim okienku transferowym szejkowie wydali na niego aż 10 milionów euro.
Wywiad Mateusza Borka z Janem Urbanem na antenie Kanału Sportowego można obejrzeć poniżej.










