Michał Probierz zdenerwował kadrowiczów
Michał Probierz nie ma ostatnio łatwego czasu. Selekcjoner reprezentacji Polski decyzją o odebraniu opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu i przekazaniu jej Piotrowi Zielińskiemu bardzo zbulwersował środowisko piłkarskie w kraju. Kibice zarzucali trenerowi nie tylko sam ruch, ale również styl, w jaki to zrobił. Ponoć zasłużonego napastnika drużyny narodowej o swym sensacyjnym przedsięwzięciu poinformował… przez telefon w niedzielny wieczór. Fani twierdzili, że nie tak powinno się traktować najlepszego gracza w historii kadry.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej Probierz tłumaczył się, że decyzja została podjęta po konsultacjach z zawodnikami. Ponadto, “Przegląd Sportowy” stwierdził, że rada drużyny mogła stać za sensacyjnym ruchem trenera. W jej skład wchodzą Jan Bednarek, Przemysław Frankowski, Jakub Kiwior i Piotr Zieliński. Okazało się, że to jeszcze bardziej zaogniło atmosferę wokół kadry.
W poniedziałkowy wieczór portal PZPN wydał bowiem komunikat, który sprostował, że to nie zawodnicy, a sam trener, zdecydował o zmianie kapitana. Jak podaje Tomasz Włodarczyk, to sami piłkarzy wymusili na selekcjonerze wyjaśnienie tej sytuacji i zdjęcie z nich odpowiedzialności. Ponoć kilku graczy poszło nawet bezpośrednio do Michała Probierza z prośbą o odkręcenie narracji. W zespole panuje ponoć wściekłość. Nie wróży to dobrze na wtorkowy mecz z Finlandią. Może mieć on kluczowe znaczenie dla “być albo nie być” Polski na Mistrzostwach Świata 2026. Na razie wszyscy jednak skupiają się na opanowaniu pożary wznieconego przez Probierza.