Wiślacka Szkoła Futbolu może stracić 18 trenerów z akademii
Z Wiślackiej Szkoły Futbolu, prowadzonej przez Towarzystwo Sportowe, może odejść niebawem aż 18 trenerów. Mateusz Miga opisał, jak pracownicy szkółki zareagowali na wieść o wypowiedzeniu przez zarząd umowy dyrektora Leszka Kozioła. Z końcem grudnia ma on przestać pełnić obowiązki po tym, jak był związany WSF od początku jej istnienia, tj. od 2020 roku. Za swoją pracę i zaangażowanie w funkcjonowanie akademii zbierał natomiast pozytywne recenzje współpracowników.

Wsparcie dla Leszka Kozioła
W liście otwartym do zarządu TS Wisła Kraków napisali oni, że “wszyscy Koordynatorzy i Trenerzy jednomyślnie zadeklarowali gotowość rozwiązania umów z Klubem”. Liczą jednak na “polubowne i konstruktywne rozwiązanie tej sytuacji”. Na zmianę decyzji czekają do 15 grudnia 2025 roku. Miejsce Kozioła ma zająć Marek Konieczny, który w ostatnich 20 latach był w różny sposób związany z Wisłą Kraków. Pełnił m.in. funkcję kierownika biura klubu i kierownika I drużyny piłki nożnej.
O całej sprawie zostali poinformowani również rodzice dzieci trenujących w szkółce. Jeśli zmiany w strukturze dyrektorskiej zostaną podtrzymane, adepci futbolu mogą zostać wycofani z akademii.
Warto dodać, że Wisła Kraków odpowiedziała na artykuł Mateusza Migi. Stwierdziła, że „nie jest w żaden sposób powiązana z prowadzoną przez Towarzystwo Sportowe tzw. Wiślacką Szkołą Futbolu”. Dodała, iż „Wiślacka Szkoła Futbolu, podobnie jak samo stowarzyszenie, stanowi odrębną i niezależną organizację, nad którą TS Wisła Kraków S.A. nie sprawuje żadnego nadzoru ani zarządu”.










