Cezary Kulesza zmiażdżony przez Marka Koźmińskiego
Cezary Kulesza jeszcze nie wskazał nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni czekają na trenera od 12 czerwca. Tego dnia do dymisji podał się Michał Probierz. Prezes PZPN często mówi o procesie wyboru następcy doświadczonego trenera w mediach.
Przekazu Kuleszy nie rozumie Marek Koźmiński. Były wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przypomina, że za chwilę Polacy wracają do gry w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2026.
– To jest bardzo delikatny wybór. Nie wiem, dlaczego jesteśmy uczestnikami brazylijskiej telenoweli, w której prezes raz mówi jedno, raz drugie, a raz trzecie. Tu coś wpłynęło, tu z kimś porozmawiał, tu do kogoś zadzwonił. To jest mydlenie oczu, trwa to absolutnie za długo. Pamiętajmy, że pierwsze mecze mamy na początku września, a dwa tygodnie wcześniej trzeba wysłać powołania. Nowemu selekcjonerowi zostało 1,5 miesiąca na to, żeby się do tej kadry przymierzyć i poukładać problemy, których jest bardzo dużo. Mam takie przemyślenie, że Cezary Kulesza nie wie, co zrobić i miota się, żeby kupić czas – powiedział Koźmiński w programie “Loża Piłkarska”.
– Do momentu jego wyboru na prezesa PZPN ewidentnie było przesunięcie zainteresowania linii publicznej na rzecz selekcjonera, a nie jego osoby. Minął prawie tydzień od wyboru, i co? Kompletna cisza. Pewnie coś się dzieje w kuluarach, ale lista kandydatów jest skromna – dodał.
Cezary Kulesza przekonuje, że w przyszłym tygodniu powinniśmy poznać nazwisko selekcjonera.