Stoch skomentował konkurs w Lillehammer
Nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich rozpoczął się na dobre. Za nami konkurs drużyn mieszanych i pierwsze zmagania indywidualne. Najlepszy w Lillehammer okazał się, dość zaskakująco, Pius Paschke, a najlepszy z Polaków, Paweł Wąsek, zakończył zmagania na czternastej pozycji. W drugiej serii wystąpiło zaledwie trzech biało-czerwonych, a dwóch z nich uplasowało się w trzeciej dziesiątce klasyfikacji generalnej.
Poza drugą serią konkursu zmagania zakończył Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski w dość zaskakujących słowach podsumował swój start w Lillehammer, podkreślając, że ma przed sobą jeszcze wiele pracy do tego, żeby wejść na optymalny poziom.
– Zdecydowanie brakuje swobody w tych skokach, wszystko jest sztywne po prostu. Jak mogę, staram się wyluzować, bo to nie jest tak płynne, jakie powinno być. Widać to gołym okiem. Nie ma energii w tych skokach – podsumował Stoch.