Górnik Zabrze gra dalej w Pucharze Polski
Górnik Zabrze w ostatniej kolejce ligowej przegrał aż 0:4 z Radomiakiem Radom. Ta porażka poruszyła społecznością Trójkolorowych. Sam Lukas Podolski przeprosił kibiców za tak dramatyczną porażkę i zaapelował do kolegów z zespołu o większe zaangażowanie. Podopieczni trenera Michala Gasparika zrehabilitowali się jednak kilka dni później w Pucharze Polski.

Czytaj też: Dokładne wyliczenia. Takie szanse Górnik Zabrze ma na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów
We wtorkowy wieczór Górnik zmierzył się w Gdańsku z Lechią. Dwa szybkie ciosy wyprowadzone w pierwszej połowie praktycznie wystarczyły, aby Trójkolorowi zapewnili sobie awans do kolejnej rundy. W 31. minucie do siatki trafił Rafał Janicki. 120 sekund później bramkarza gospodarzy pokonał Ousmane Sow. Bramka Dawida Kurminowskiego z końcówki pierwszej części meczu stanowiła ostatecznie tylko pocieszenie dla piłkarzy Johna Carvera. Po zmianie stron Biało-Zielonych dobił jeszcze raz Sow. To było już oficjalne potwierdzenie tego, kto bardziej zasługuje na przepustkę do następnego etapu zmagań.
Górnik jest pierwszym zespołem, który zameldował się w ćwierćfinale krajowego pucharu. Resztę szczęśliwców wyłonią kolejne dni. Jeszcze we wtorek Pogoń Szczecin zagra z Widzewem Łódź. Następnego dnia do gry wkroczą gracze Avii Świdnik i Polonii Bytom, Śląska Wrocław i Rakowa Częstochowa oraz Piasta Gliwice i Lecha Poznań. W czwartek zaś o awans powalczą Chojniczanka Chojnice i Korona Kielce, GKS Katowice i Jagiellonia Białystok oraz Zawisza Bydgoszcz i Wisła Kraków.
Czytaj też: Ten piłkarz już zimą odejdzie z Górnika Zabrze










