Pingot pokazał jakość
Górnik Zabrze wygrał 3:1 z Lechią Gdańsk w meczu 1/8 finału Pucharu Polski mimo kilku absencji w składzie. W wyjściowym składzie ekipy Michala Gasparika znalazł się chociażby Maksymilian Pingot, dla którego był to debiut w tej roli. Do tej pory wchodził jedynie okazjonalnie z ławki rezerwowych, zazwyczaj na końcówki.
22-letni defensor zastępował Josemę na pozycji pół-lewego środkowego obrońcy. Spisał się bardzo dobrze, zbierając pochlebne recenzje gry. Dowiózł zarówno w rozegraniu, gdzie pewnie dystrybuował piłkę, jak i w defensywie, gdzie popisał się kilkoma bardzo ważnymi interwencjami. W ogóle nie było po nim czuć braku rytmu meczowego, a wręcz przeciwnie.
Maksymilian Pingot pokazał, że śmiało może być pełnoprawnym kandydatem do gry w wyjściowym składzie. Szczególnie przy aktualnej dyspozycji Josemy, który spuścił z tonu względem swojej gry na początku kampanii. Teraz Górnik Zabrze rozpocznie przygotowania do piątkowego rewanżu z Lechią Gdańsk, już w ramach osiemnastej kolejki Ekstraklasy. Niewykluczone, że Pingot i wówczas znajdzie się w pierwszym składzie.
22-letni stoper jest wychowankiem Lecha Poznań, który w ostatnich sezonach był wypożyczony do Odry Opole i Stali Mielec. Do Górnika Zabrze dołączył w tegorocznym letnim okienku transferowym za 200 tysięcy euro. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2028 roku.










