Hansi Flick będzie mógł liczyć na Pedriego
Hansi Flick nie może być do końca zadowolony z wyników Barcelony w sezonie 2025/26. Jego zespołowi przytrafiło się kilka wpadek – zarówno w LaLiga, jak i w Lidze Mistrzów. Jakby tego było mało, Niemiec często musiał radzić sobie bez kluczowych zawodników. Z kontuzjami zmagał się m.in. Raphinha i Joan Garcia.
Po meczu z Realem Madryt do grona kontuzjowanych dołączył Pedri. 22-latek nabawił się urazu mięśnia dwugłowego lewego uda. Pierwsze diagnozy nie napawały optymizmem. Mówiło się, że pomocnik będzie do dyspozycji Hansiego Flicka dopiero na początku grudnia. Wydawało się, że wykluczony jest m.in. jego występ w meczu z Chelsea na Stamford Bridge.

Okazuje się jednak, że reprezentant Hiszpanii bardzo szybko wraca do formy. Javi Miguel z portalu „AS” pisze o „cudownym ozdrowieniu”. Zdaniem hiszpańskiego dziennikarza jest nawet szansa, że Pedri zagra w meczu z Athletikiem Bilbao – choć zacznie mecz na ławce rezerwowych. Starcie ma odbyć się 22 listopada, czyli zaraz po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Pedri wróci do treningów na początku przyszłego tygodnia. Sztab szkoleniowy Barcelony chce jednak dmuchać na zimne. Nikt nie chce, by 22-latek podzielił los Raphinhi, któremu w ostatniej chwili odnowił się uraz.
Zbliżający się powrót Pedriego jest znakomitą informacją dla Hansiego Flicka. Mowa o piłkarzu, od którego Niemiec zaczyna ustalanie składu. W sezonie 2025/26 Hiszpan spędził na boisku aż 1099 minut. Jego bilans to dwa gole i dwie asysty w 13 występach.











