Jan Urban jasno o relacjach z Leo Beenhakkerem
Jan Urban szykuje się do meczu z reprezentacją Holandii na PGE Narodowym. To spotkanie będzie miało olbrzymi wpływ na przebieg eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Jeśli podopieczni Ronalda Koemana pokonają Polaków, zapewnią sobie awans na mundial.

Przed meczem na szczycie grupy G holenderski portal volkskrant.nl zwrócił uwagę na to, że Urban był kiedyś asystentem Leo Beenhakkera. Dziennikarze chcieli wiedzieć, jakim człowiekiem był legendarny Holender.
– W Hiszpanii nie spotykaliśmy się często, ale Leo mnie pamiętał. Byłem jego asystentem podczas mistrzostw Europy, mieliśmy bardzo dobre relacje. Leo Beenhakker był miłą i serdeczną osobą. Był również genialnym psychologiem. Wiedział, jak rozmawiać z ludźmi i przekazywać im jasne komunikaty – odpowiedział selekcjoner polskiej kadry.
– W stosunkowo krótkim czasie, kiedy pracowaliśmy razem w reprezentacji narodowej, wiele się od niego nauczyłem. Niektóre z jego rad stosuję do dziś. Leo miał niesamowitą wiedzę. Rozumiał piłkę nożną i był doskonałym trenerem. Miał wrodzony talent do jasnego przekazywania swoich planów zawodnikom. Moim zdaniem była to jego największa zaleta. Wielu zawodników przeżyło najlepsze chwile swojej kariery pod jego wodzą. Uwielbiał z nimi rozmawiać i wzmacniać ich pewność siebie. Jego wiedza taktyczna była ogromna. Połączenie tych cech prowadziło do doskonałych wyników – dodał.
Leo Beenhakker zmarł w kwietniu. Były selekcjoner reprezentacji Polski miał 82 lata.










