Barcelona zwróciła się z prośbą do Williamsa
Barcelona próbuje się wzmocnić przed rozpoczęciem sezonu 2025/26. Do ekipy Hansiego Flicka trafił już Joan Garcia, a więc były bramkarz Espanyolu. Nie od dziś wiadomo jednak, że w letnim okienku priorytetem Blaugrany był transfer skrzydłowego. Pod koniec czerwca świat obiegły doniesienia o rozmowach z Nico Williamsa. Reprezentant Hiszpanii miał już ustalić warunki kontraktu. Wszystko wskazywało na to, że Duma Katalonii dopnie swego.
Doszło jednak do szokującego zwrotu akcji. 22-latek postanowił podpisać nową umowę z Athletikiem Bilbao. Williams zostanie w klubie z Kraju Basków przez najbliższą dekadę. Nieoficjalnie mówi się, że ligowy rywal Barcelony zapewnił swojej gwieździe sporą podwyżkę.
Decyzja Hiszpana rozwścieczyła władze Barcelony. Nowe kulisy odsłonił kataloński “Sport”. Okazuje się, że w kluczowym momencie negocjacji jeden z pracowników mistrza Hiszpanii próbował wpłynąć na Williamsa, sugerując mu zakończenie współpracy z agentem Felixem Taintą.
– Zmień agenta na Jorge Mendesa lub Zahaviego – miał przekazać piłkarzowi działacz.
Ta wiadomość sprawiła ponoć, że Williams zerwał kontakty z Barceloną. Tainta jest bowiem agentem kilku innych piłkarzy Athletiku. O wiadomości dowiedziała się też rodzina piłkarza, która ma dobre relacje z Taintą.
Po fiasku rozmów z graczem Athletiku Bilbao Barcelona skupiła się na innych celach. Obecnie z klubem łączony jest m.in. Marcus Rashford i Luis Diaz.